Trzy największe mity o kreatywności

Co to znaczy być kreatywnym? To cecha czy umiejętność? A może dar z nieba dla geniuszy, artystów, wielkich naukowców i wybrańców losu? Sprawdź trzy najczęściej powielane mity o kreatywności i raz na zawsze przestań wierzyć w te kłamstwa.
Kreatywność – co to jest?
Kreatywność mnie fascynuje. Często słyszałam od znajomych: Olka wymyśl mi coś, Ty to taka kreatywna jesteś. Kiedyś naiwnie myślałam, że jestem jakimś wybrańcem losu. Dziś widzę, że kreatywnym może być każdy. Oczywiście jedni mają bardziej rozwinięte myślenie twórcze, jednak tę cechę da się spokojnie wypracować.
Czym jest kreatywność? Cóż, definicja kreatywności już sama w sobie jest przejawem kreatywności, bo powstało naprawdę setki różnych definicji tego słowa. Na potrzeby tego wpisu, przyjmijmy jednak, że kreatywność jest to umiejętność tworzenia nowych, użytecznych koncepcji. Do takiej definicji kreatywności będzie nam po prostu najbliżej.
Na czym polega kreatywność?

Kreatywność polega na tworzeniu nowych rzeczy, skojarzeń, na bazie już istniejących idei. Steve Jobs powiedział kiedyś: „Kreatywność to po prostu łączenie ze sobą rzeczy. Kiedy zapytasz kreatywną osobę, jak to zrobiła, poczuje się trochę winna, ponieważ w pewnym sensie tego nie zrobiła, po prostu coś zauważyła. Po pewnym czasie jest to dla niej oczywiste, ponieważ była w stanie połączyć doświadczenia i przez syntezę stworzyć nowe rzeczy”.
Jego słowa bardzo dobrze oddają istotę kreatywności, ponieważ aby tworzyć nowe rzeczy, potrzebna jest jednak jakaś baza. Fundament, na którym oprzemy innowacyjną wizję.
Były kiedyś badania, podczas których sprawdzono za pomocą specjalnego algorytmu aż 18 milionów publikacji naukowych. Jaki był cel? Sprawdzić, które z tych dzieł są najbardziej twórcze, a potem analiza i odnalezienie tego, co je ze sobą łączy. Co ciekawe cechą wspólną wszystkich tych odkrywczych publikacji naukowych nie był wiek ich twórców czy liczba autorów, która pracowała nad publikacją. Cechą wspólną było to, że połączono w nich stare, powszechne idee w coś nowatorskiego. O wyjątkowości tych pism nie decydowało więc, że jest tam coś zupełnie oderwanego od tego, co wcześniej powstało. Warto się nad tym zastanowić.
Mit 1. – kreatywność to dar dla wybitnych jednostek
Mit o kreatywności numer jeden, który trzeba na każdym kroku obalać, brzmi: kreatywność to talent, który mają wybitni. Parę dni temu zrobiłam ankietę na stories na Instagramie na temat kreatywności i bardzo wiele osób odpowiedziało, że ich zdaniem kreatywność to talent, który posiadają tylko ludzie nieliczni, wybitnie inteligentni. Nic bardziej mylnego! Każdy zwykły, przeciętny człowiek jest w jakimś stopniu kreatywny. Kreatywność nie jest też bezpośrednio zależna od ilorazu inteligencji. O kreatywności decydują pewne cechy osobowości.
Oto, jakie cechy ma osoba kreatywna:
- otwartość,
- niezależność,
- wytrwałość,
- poczucie humoru,
- spontaniczność i ekspresyjność,
- brak lęku przed nieznanym,
- zdolność łączenia tego, co przeciwstawne w całość,
- akceptacja własnych myśli uczuć.
Jak widać nie trzeba być geniuszem, tylko osobą otwartą na nowe doświadczenia, która nie boi się wyzwań. Wszystko da się wypracować.
Mit 2. – kreatywność to tylko prawa półkula mózgu
Lewa półkula to analityczne myślenie, logika, rozsądek, a prawa to wyobraźnia i emocje. To bardzo uproszczone myślenie, które też jest dość stereotypowe. Prawda jest o wiele bardziej skomplikowana i głębsza. W dobie najnowszych badań nad neuroplastycznością mózgu (udokumentowane są przypadki, że jakaś część mózgu została uszkodzona i jej funkcje przejęły inne obszary), nie można mówić, że dana półkula jest autonomicznie za np. kreatywność. Ona nie zaistniałaby bez współpracy obu półkul. To czy ktoś jest kreatywny nie zależy więc od jego płci, czy tego, że wykorzystuje lepiej tylko jedną ze swoich półkul mózgowych. Kreatywność jest powiązana z procesami umysłowymi, emocjami i różnymi postawami. Nie jest to więc jakaś magiczna moc skrywana przez prawą półkulę.
Mit 3. – kreatywność to wielka wena, na którą trzeba czekać z założonymi rękami
Wiele osób wciąż uważa, że wena to coś, co na nas spływa niespodziewanie i trzeba tego poszukiwać. Prawda jest taka, że kreatywność często zastaje nas przy pracy. Nie jest to, coś czego trzeba rozpaczliwie szukać i czekać z założonymi rękoma, aż łaskawie pani wena przyjdzie i raczy na nas spłynąć. Weny się nie szuka, tylko stoi nad nią z batem. O przypływie kreatywności często decydują nasze nawyki, codzienne rutyny i organizacja pracy. Franz Kafka na przykład pisał sobie nocami, kiedy cała jego rodzina już dawno spała. Amerykańska poetka Sylvia Plath pisała rano, kiedy jej dzieci jeszcze spały. Balzak podobno potrafił wychylić 50 filiżanek kawy dziennie, a Goethe wąchał zgniłe jabłka. John Ernst Steinbeck – amerykański pisarz i dziennikarz, laureat nagrody Nobla w dziedzinie literatury z 1962 r. musiał zastrugać 12 ołówków, zanim zaczął pracę.
Jak widać raczej nie istnieje idealna, jedyna recepta na pracę twórczą. Każdy z nas musi znaleźć własną drogę. Więcej o kreatywności w kolejnych wpisach!
10 sposobów na lepszą kreatywność
Pobierz e-booka z gotowymi pomysłami na posty na social media dla każdej branży oraz sposobami na kreatywność, zapisując się na mój newsletter.
O mitach, dotyczących kreatywności posłuchasz także w 3. odcinku mojego Podcastu – 3 największe mity kreatywności. (Jest dostępny na platformie Spotify i Youtube).
Wpadnij na mojego Instagrama: @aleksandracopywriter.
Przesłuchaj o 3. mitach kreatywności w moim podcaście.